Moi Drodzy!
Dzisiejszy post będzie prezentacją kosmetyków marki The Balm,
która już kilka lat temu skradła moje serce, a jej produkty w
dalszym ciągu są niezastąpione w mojej kosmetyczce :) The Balm
przyciąga uwagę za sprawą wspaniale zaprojektowanych opakowań,
jedynych w swoim rodzaju! Sam design zachęca do przyjrzenia się
kosmetykom z bliska. Nie spósób przejść obok nich obojętnie.
Widząc tak bajeczne opakowania, aż chce się zatrzymać i zobaczyć
co kryje każde z nich, a uważam, że w tym przypadku perfekcyjny
design idzie w parze z bardzo dobrą jakością i wyjątkowością :)
Poniżej znajdziecie
opisy następujących kosmetyków: bronzer i
rozświetlacz w jednym Betty-Lou Manizer, rozświetlacz Mary-Lou Manizer, róż Hot Mama! i paleta
cieni Nude Dude.
BETTY- LOU MANIZER,
MARY-LOU MANIZER & HOT MAMA!
BETTY- LOU MANIZER
Moim pierwszym kosmetykiem z firmy The Balm był Betty-Lou
Manizer, będący rozświetlaczem i bronzerem w jednym. Osobiście stosuje go również jako produktu do konturowania twarzy i w tej roli sprawdza się idealnie w okresie jesienno-zimowym, kiedy moja cera jest zdecydowanie jaśniejsza. W lecie zaś, kiedy skóra nabiera złotej opalenizny używam go właśnie w formie rozświetlacza i bronzera :) Mimo
że w opakowaniu wydaje się bardzo błyszczący, efekt na skórze
jest delikatny i naturalny. Produkt nie posiada drobinek brokatu,
które często przeszkadzają mi w tego typu kosmetykach, natomiast
tworzy piękną tafle, wręcz nie do opisania.
MARY-LOU MANIZER
Typowym produktem
rozswietlającym jest Mary-Lou Manizer. Miałam już okazje posiadać
różne rozświetlacze, niestety wiele z nich pomimo, że w
opakowaniu zapowiadały się bardzo dobrze, w rzeczywistości
okazywały się nijakie. Mary jest moim numerem 1 w świecie
rozświetlaczy. Rozświetlenie jest delikatne, a co najważniejsze
efekt możemy stopniować i jest to efekt tafli a nie srebrnego
brokatu. Kolor jest przepiękny. Rozświetlacz sprawdzi się dla
różnych typów karnacji, ponieważ nie jest ani złoty ani srebrny,
tylko szampański! :) Coś cudownego!
HOT MAMA!
Mamy już bronzer,
mamy rozświetlacz, teraz czas na podkreślenie naszych policzków :)
I tutaj idealnie sprawdzi się róż Hot Mama! Jest to produkt o
ciepłym, złotym odcieniu. Sam kolor jest na pograniczu stonowanego
różu i pomarańczy, trochę wpadający w łosoś. Bardzo ciężko
go zdefiniować ale uwierzcie jest magnetyzujący :)
3 ETAPY MAKIJAŻU
Kochani specjalnie
dla Was 3 etapy makijażu powyższymi kosmetykami.
(Zdjęcia zostały opisane zaczynając od góry od lewej do prawej).
Zdjęcie 1 - na
twarzy zastosowano tylko podkład
Zdjęcie 2 - Betty-Lou Manizer
Zdjęcie 3 - Hot Mama!
Zdjęcie 4 - Mary-Lou Manizer
PALETA 12 CIENI NUDE DUDE
Paleta cieni Nude
Dude jest drugim wydaniem palety Nude Tude, nad zakupem której
również się zastanawiałam. Jeżeli miałabym jeszcze raz podjąć
decyzję, którą z nich wybrać, zdecydowanie podtrzymałabym swój
wcześniejszy wybór. W moim odczuciu, paleta Nude Dude posiada
kompleksowo najpotrzebniejsze cienie, dzięki którym wyczarujemy
zarówno makijaż dzienny, wieczorowy, jak i makijaż z użyciem
koloru. W przeciwieństwie do palety Nude Tude, ta paleta posiada
jasny beż, bardzo przydatny do zmatowienia całej powieki, ciepły
jasny brąz do podkreślenia załamania oraz błyszczący jasny cień
do rozświetlenia łuku brwiowego. Tego niestety brakowało w jej
poprzedniczce, a wydaje mi się, że są to niezbędne cienie
wykorzystywane przy każdym makijażu oczu. Paleta posiada 12 cieni,
wśród których znajdziemy matowe, błyszczące, jak również z
drobinkami brokatu :) Ciemne cienie są bardzo dobrze napigmentowane.
Jasne błyszczące cienie można nakładać na cienie ciemne i
uzyskać efekt trójwymariowego makijażu :) Paletka urzeka swoim
opakowaniem. Cienie są prezentowane przez wspaniałe postaci :) Miło
popatrzeć! Producent zaopatrzył nas w dwustronny pędzelek, do
którego byłam swego czasu sceptyczna, natomiast ostatnio się do
niego przekonałam i uważam, że tą większą końcówką bez
problemu wykonamy każdy makijaż :)
MAKE UP
Na zakończenie
dzisiejszego posta prezentacja dwóch makijaży, dziennego i
wieczorowego, wykonanych paletą Nude Dude. Jako pierwszy wykonaliśmy
makijaż dzienny, który następnie, bez zmywania wcześniejszych
cieni, zmieniliśmy na wieczorowy. Chcieliśmy tym samym pokazać, że
z tą paletką możemy, w ciągu dnia i w szybki sposób, zmienić
nasz makijaż w zależności od okoliczności :) Ciemne cienie są
tak mocno napigmentowane, że bez problemu zakryją pozostałe
kolory, nawet te błyszczące :)
MAKIJAŻ DZIENNY
Fearless –
zmatowienie powieki i łuku brwiowego
Flawless – załamanie powieki i zewnętrzny kącik oka + dolna powieka
Faithful i Firm –
środek powieki (efekt cieniowani koloru) + dolna powieka
Mary-Lou Manizer –
wewnętrzny kącik okazywał
Biała kredka kohal
– linia wodna dolnej powieki (efekt otwartego oka)
MAKIJAŻ WIECZOROWY
Wcześniejszy
makijaż oka możemy przetrzeć delikatnie chusteczką higieniczną
aby odrobinę zetrzeć wcześniejsze cienie, następnie przyciemniamy powieki:
Friendly – śodek
powieki i zewnętrzny kącik + lekko dolna powieka
Feisty i Flirty –
środek powieki i do wewnątrz
Załączam również link do strony The Balm, gdzie możecie zapoznać się szczegółowo z ich asortymentem, a także obejrzeć krótkie tutorial'e makijażowe [tutaj] :)
Piękny makijaż! Kosmetyki mają cudowne opakowania! ❤ :)
OdpowiedzUsuńNice work Monika. I think packaging is really good, and you really expert. Kisses from Italy and thank you for your visit,
OdpowiedzUsuńEni
Eniwhere Fashion
Bloglovin of Eniwhere Fashion
Piękny makijaż:) Czaję się na tą paletkę:P Lubię te kosmetyki, a szczególnie bronzer bahama mama:)
OdpowiedzUsuńBronzer Bahama mama właśnie zamówiłam :) Już nie mogę się doczekać, kiedy go przetestuje!
UsuńWspaniały makijaż :)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionelja.pl
Piękny makijaż !! Uwielbiam bronzery, ten tutaj wydaje się być idealny <3
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli kochanana,
Pozdrawiam
Wow that nude palet is amazing! :) The shade colours are super nice... you look stunning with them!
OdpowiedzUsuńDo you wanna follow each other? I follow right back...just let me know!
xoxo
http://nuancesbyritadias.blogspot.pt/
Przepięknie wyglądasz, bardzo promiennie :)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ochoty na taki makijaż :)
Pozdrawiam i zapraszam na mój nowy adres: www.evelinebison.pl
Twój blog jest bardzoprofesjonalny
OdpowiedzUsuńSlicznie sie malujesz! Do tego trzeba miec reke!
OdpowiedzUsuńPieknie i subtelnie.
OdpowiedzUsuń